Niezwykła piekarnia w Szklarskiej Porębie: tutaj jedzą nawet gwiazdy!

Piekarnia Górska. Mieszkańcy miasta dobrze znają to miejsce. Ale wypieki ze Szklarskiej Poręby znalazły także uznanie wśród gwiazd ekranu i sportu.

Kiedy wchodzi się do nieco schowanego budynku przy ul. Jedności Narodowej 10, można mieć wrażenie, że to zwykła polska piekarnia. Bułki, słodkie przysmaki, chleb. Jednak wystarczy rozejrzeć się lepiej, a dostrzeżemy oprawione w ramki fotografie. Na nich zaś m.in. Tomasz Stockinger znany z „Klanu” czy chociażby Justyna Kowalczyk. Bywał tu także Wojciech Mann i inne osobistości. Co tak ich przyciągało do zakładu pana Stanisława Raźnego, właściciela Piekarni Górskiej w Szklarskiej Porębie?

Gdybym miał sam odpowiedzieć, wskazałbym właśnie na osobę właściciela. To nader otwarty i przyjazny człowiek, który ma fach w ręku i od wielu lat prowadzi z powodzeniem swoją piekarnię. Podobnie jak wszyscy miłośnicy dobrego, zdrowego pieczywa nie uznaje żadnej chemii w swoich wyrobach. To widać, słychać, a przede wszystkim czuć, bo jego znakomity chleb waloński nie tylko znakomicie wygląda, ale i smakuje. No i długo zachowuje świeżość, czego nie można przecież powiedzieć o mrożonkach z supermarketu.

Piekarnia Górska jawi mi się jako bastion polskiej sztuki piekarstwa, w którym dochowuje się wierności tradycji, a przede wszystkim – smakowi. Chyba każdy, kto choć raz przebywał dłużej za granicą, szybko zaczął tęsknić właśnie za tradycyjnym polskim chlebem. Nie można go spotkać nigdzie indziej, tylko w naszym kraju. Tutaj go nie brakuje!

Niestety miejsc takich jak Piekarnia Górska zaczyna brakować. Coraz trudniej też spotkać naturalne wypieki, do których nie dodano spulchniaczy, konserwantów, zagęstników… Dlatego warto tu zajrzeć i nasycić zarówno ciało, jak też ducha. A nuż spotkamy jedną z gwiazd, które również upodobały sobie tę piekarnię.

Dodano: 2014-01-03 12:20:46

Komentarze (2)
Anonim
12.02.2023 12:09

Podczas kilkudniowego pobytu w Szklarskiej jesteśmy tam codziennie...imatyczna piekarnia z przemiłym panem Staszkiem i najpyszniejszymi wypiekami takimi jakie pamiętam z dzieciństwa...przemiła żona wlaściciela i cudne koty......uwielbiam to miejsce....po zakupach siadamy obok na ulicy na ławce i tak wygląda nasze śniadanie....panie Staszku...zdrowia i jeszcze wielu lat w zawodzie do.ktorego jest pan absolutnie stworzony...pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia.Bedziemy 13 go do 22 go.

Anonim
16.08.2023 10:09

Święte słowa. Podczas każdego pobytu w Szklarskiej Porębie zawsze tam kupuję pieczywo. Strucla, drożdżowe, bułki , chleb. I zawsze w dniu wyjazdu kupuję i zabieram ze sobą chleb waloński. Rewelacja. Pozdrawiam przemiłego właściciela piekarni.

Dodaj komentarz